Mam mało czasu
Bujam się na małym koniku. W oczach mam biel gazety. Sąsiad przerabia instalację elektryczną na Ludwika XVI.
Ileż wokół słońca i radości. Dzieci toczą kulkę ziemi w kierunku miejskiego parku. Nadejdzie zima.
Młody poeta
Listopad ustąpił miejsca grudniowi. Młody poeta napisał wiersz o miłości. Dziewczyna nie przyszła.
Zbliżają się święta. Poeta ubiera choinkę.
Tabu
Kupił tabu. Wiedział więcej niż dozorca. Polubił tabu.
Jutro wyjdzie na spacer. Porozmawia ze słońcem. Pozna smak ulicy.
Szachy
Zawsze gdy gram z tobą w szachy, pytasz mnie: „Która godzina?”.
Moja odpowiedź trąci nieco myszką. Za to myślę do przodu.
Bajka o Łodzi
Zweryfikowany policjant pali fajkę. Na placu Wolności stoi matka Polka. Cuchnie gumówka.
Od strony Rewolucji idą czarne chmury. Jutro zdaję egzamin w filmówce. Czerwone i czarne.
Nie żądaj za wiele
Świat to ty.
Reszta nie istnieje.
1998
© Marek Czuku