nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PRÓBY ZAPISU, Robimy różne głupoty

2018-01-08 14:18

Przepadło zdanie, które zapisałam tydzień temu na żółtej kartce. W zamyśleniu każde słowo powtarza się jak mantrę – w głowie albo na styku linii biodra i niczego, w piwnych oczach, w akcentach środka. Rezonujemy i patrzysz na mnie przez zadymione szkła okularów. Wydaję się jakaś ponura, z resztą na opuszkach palców mam resztki kremu czekoladowego. To jakby odbiera mi miano ponuraka, ale dodaje też innych cech. Godzę się z przeszłością. Jak zawsze. Chcę przez to powiedzieć, że niedawno wróciłam ze spaceru, patrzyłam z łagodnością na niebo, szukałam wiatru. Paddy powiedział, że mam poczekać. Czekam.

© Małgorzata Południak