– Świecie trójzwity, takim przybity! – obwieścił pan Toco.
– Cóż tam takiego znowu się stało? – zapytała Kruhtorin XVI.
– Krnąbrny rozdzielacz nie chce się zwierać. Na domiar złego jest do niczego.
– To niech go pan zaraz przywoła do porządku.
– Oj, Kruhty, Kruhty, nie rób poruty! W twojej mowie, tyle ci powiem, że on przegęgał ze światem sobie.
– Ach tak! Dlaczego pan tego od razu nie powiedział.
– Chciałem tylko zobaczyć, czy mi ona wybaczy język mój obojnaczy.
– Tego tylko nam brakowało! Ile godzin stelarnych potrzebuje pan, żeby zreanimować ten rozdzielacz?
– Trzy, góra cztery i pryskam do kwatery.
– No to na co pan jeszcze czeka? Proszę natychmiast zabrać się do pracy. I niech pan wreszcie przestanie mówić do rymu, panie Toco! To mnie usypia.
© Dariusz Muszer
►oficjalna strona internetowa autora