nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Jan Drzeżdżon Rotardania

Anna Frajlich Pył [wiersze zebrane. tom 3]

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Artur Daniel Liskowacki Zimno

Grażyna Obrąpalska Poprawki

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Uta Przyboś Coraz

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

Karol Samsel Cairo declaration

Andrzej Wojciechowski Nędza do całowania

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

BAD HABITS, Beskid

2015-08-03 12:56

Polska w sierpniu. Milion bud z kijami do lania piwa. Milion śmierdzących pach. I tłustych, spoconych tyłków. Ćwoki z pyzatymi gębami, w koszulkach polo. Rodzinki z dziećmi: tatuśkowie w białych skorpionach i klapkach, mamuśki z wielkimi tyłkami, cycami wylewającymi się ze staniorów, i amorficzne bachory, żrące kiełbachę, lody lub gofry. I wszyscy źli, wkurwieni i rozgniewani. Bezmyślne mutanty żerujące w stadzie. Wielkie baby z wytatuowanymi różyczkami. Sterydy z czerwonymi gębami. Bulwary, którymi przechadzają się jak pawiany. Z kiełbachami maczanymi w musztardzie. Tłuszczem spływającym po mordach. Paluchami wycieranymi o tyłki. Zapijają browarem. A ich wysmarowane samoopalaczem partnerki – browarem z soczkiem. Polska w sierpniu. Cała w słońcu.

© Łukasz Suskiewicz