copyright © https://sztukater.pl 2025
Trzeci zbiór polskich opowiadań grozy, wydany przez Wydawnictwo Forma, oferuje czytelnikowi ponad dwadzieścia klimatycznych opowieści, snutych wokół motywu miasta. Ten wspólny mianownik jest bardzo umowny, bo i miasto można rozumieć bardzo szeroko: zarówno jako skupisko mieszkań ludzkich, jak i wyodrębniony obszar na mapie czy też jako symbol ludzkiej samotności. Chociaż nie jestem fanką zbiorów opowiadań, to czasami sięgam po tego typu publikacje, żeby sprawdzić w jak odmienny sposób można postrzegać ten sam temat czy obiekt. W „City 3” jest to bardzo widoczne, gdyż każdy z autorów ma swój indywidualny styl i zupełnie inaczej podchodzi do motywu miasta.
Wśród osób, które zamieściły opowiadania w tym zbiorze znajdziemy zarówno nazwiska dobrze znane fanom literatury grozy, jak Marek Zychla czy Dawid Kain, jak i te, które jeszcze nie zaznaczyły swojej obecności na rodzimym rynku. Bardzo doceniam tę różnorodność, bo dzięki temu w trakcie lektury nie sposób się nudzić: każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie, z łatwością trafi na opowiadania, które naprawdę go przerażą. Poza tym lektura „City 3” dała mi możliwość poznania nowych autorów, z których niektórzy wpasowali się w mój gust.
Szczególnie podobały mi się te historie, w których miasto stanowiło nie tylko tło dla snucia opowieści, ale było niemalże jednym z bohaterów. Przykładem może być „Sowik musi odejść” Zeter Zelke, w którym mroczne ulice miasta stanowią schronienie dla gnieżdżącego się w ludziach zła. Przedstawienie aglomeracji jako żywego organizmu, który zmienia się, ewoluuje i dostosowuje do swych żywicieli naprawdę działa na wyobraźnię.
W literaturze z reguły bardziej doceniam perspektywę kobiecą i nie inaczej było tym razem. Moim zdaniem na uwagę zasługują opowiadania „Trupi pociąg” Agnieszki Kwiatkowskiej, „Krew to życie” Izabeli Szolc i wspomniane już „Sowik musi odejść”. Każda z autorek inaczej postrzega miasto i jego mieszkańców, a ich opowiadania są zaskakująco świeże i skłaniają do refleksji.
Literatura grozy, choć z definicji rozrywkowa, niejednokrotnie zwraca uwagę na istotne, społeczne problemy. W „City 3” autorzy przyglądają się współczesnym problemom cywilizacyjnym, zauważając w nich zagrożenie nie mniejsze od tego, czego zwykliśmy się bać na kartkach horrorów. Prawdziwie przerażające nie są potwory czające się w ciemnych zaułkach, ale różne zachowania mieszkańców miast: lekceważenie ostrzeżeń, obojętność na drugiego człowieka, egoizm i walka o siebie kosztem dobra społeczności.
Lektura zbioru opowiadań „City 3” pozostawiła mnie z uczuciem dyskomfortu. Niektóre z tych historii były dla mnie przejmujące, dotykając podskórnych lęków i niepewności. Inne nie zrobiły na mnie wrażenia, lecz nie chcę ich tutaj wymieniać. Jestem przekonana, że to, co nie przypadło mi do gustu, dla kogoś innego może być literacką perełką.
Seria „City” jest wydawana już od jakiegoś czasu i chwała wydawcy za zaangażowanie w ten projekt. Poszczególne części zawierają opowiadania wybitne, jak i te całkiem nieudane — ale tak przecież jest z każdym tego typu zbiorem. Jako całość zdecydowanie ta seria się broni, bo pozwala uaktualnić wiedzę na temat tego, co się dzieje na polskim rynku grozy. Wielu autorów publikujących swoje teksty w zbiorach z serii City ma na koncie powieści, które zasługują na uwagę. Seria pełni więc ważną rolę w propagowaniu pracy bardzo uzdolnionych polskich pisarzy.
„Antologia polskich opowiadań grozy” spodoba się każdemu, kto czasem lubi sięgnąć po lekką, ale wzbudzającą dreszczyk strachu lekturę. Czekają tu na was bardzo różne historie, a wśród nich być może znajdziecie tę, która naprawdę was przerazi.
5/6
Agata
City 3. Antologia polskich opowiadań grozy — http://www.wforma.eu/city-3-antologia-polskich-opowiadan-grozy.html