nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Krzysztof Lisowski Wiersze dzisiejsze i dawne

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Tondos Barbara

2017-09-10 15:43

TONDOS BARBARA (1936-2012). Znowu ubożuchne teksty. Choć nie wykluczam, że ubożuchne wyłącznie w mojej lekturze i w moim odbiorze. Zdecydujmy się na „Mgłę”, bo na jakiś wiersz („skrawek zgrzebny”) trzeba się zdecydować:

jest mgła mgła mgła
która zaciera rysy
zaciera kontury
twarzy ludzi będących za daleko

wyraźne są tylko rusztowania
sztuczne kręgosłupy domów
auta krążą z żółtymi płomykami latarek

jest mgła
potem będzie deszcz
nie mam żółtego światełka
jak pierwszy-lepszy samochód
wpadnę na mur
roztopię się we mgle

zostanę zaplątana
w rusztowaniach
nowego domu
jak za kratami
twarze ludzi będą blisko
lecz daleko
za mgłą

Doktor Barbara Tondos opublikowała m.in. „Architekturę Rzeszowa w okresie autonomii galicyjskiej” (Rzeszów 1997). Chciałbym więc, żeby ktoś zainteresował się jej poezją („opuść rzęsy / zaodziej mnie w nieparzyste”), nie wolno przecież ograniczać się do mojej ściągi. Bo jest to zaledwie ściąga, komunikat o autorce „Skrawków zgrzebnych”, o której gdzie indziej czytam: „Barbara od 1980 roku wraz z mężem Jerzym Turem, historykiem sztuki i konserwatorem, uczestniczyła w opozycji solidarnościowej, szykanowana za kolportaż wydawnictw drugiego obiegu” („Gazeta Stołeczna” z 23 września 2013 roku).

Barbara Tondos: „Skrawki zgrzebne”. Wydawnictwo Lubelskie, Lublin 1967, s. 32

[2 II 2016]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki