nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Krzysztof Lisowski Wiersze dzisiejsze i dawne

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Terajewicz Kazimierz

2025-09-07 12:32

TERAJEWICZ KAZIMIERZ (1867-1944). Sybiraczka Jadwiga Terajewicz-Boczkowska opublikowała dwie relacje („Wojenne losy rodziny Terajewiczów” i „Powrót”), do wspomnień Terajewicz-Boczkowskiej zaglądam raz po raz („mieszkaliśmy 7 km od granicy sowieckiej”). Sięgam po dłuższy fragment: „Ojciec mój, Władysław Terajewicz herbu Korwin, syn Leona i Leokadii z domu Suszczewicz, urodzony 9 stycznia 1870 roku w Łohwinowiczach, gmina Zaostrowiecze, powiat Nieśwież, był właścicielem majątku ziemskiego Chorosowszczyzna (182 ha), gmina Hrycewicza, powiat Nieśwież (...). Politycznie nie udzielał się w żadnej partii, natomiast działał jako radny gminny i radny parafialny. Był także prezesem Ochotniczej Straży Granicznej w sąsiedniej wsi — Domaradzkie” (Domarackie).
Najbardziej porusza mnie historia Władysławy Terajewicz („straciła wzrok mając 11 lat”), deportowanej na pewną zgubę (13 IV 1940). Wywózkę przeżyła Jadwiga Terajewicz, wszyscy wymienieni poniżej zmarli na zesłaniu: „Matka była chora na serce, siostra niewidoma, stryj stary człowiek (73 lata), nigdy niepracujący fizycznie, i ja kilkunastoletnia dziewczyna — to był jeden wielki rodzinny dramat. Zamiast matki ja chodziłam do pracy w kołchozie” (wieś Łopuszki, rejon presnowski).
Być może powinienem studiować „Poezje II” Wandy Rekowskiej lub „Twarze wielorakie” Janiny Zabierzewskiej-Żelechowskiej, ale dziś rezygnuję z wierszy, pal licho wiersze, kiedy otrzymujemy opowieść o sierocińcu polskim w Presnowce, w którym, oprócz Jadwigi Terajewicz, znaleźli się m.in. „Jadzia, Aneczka i Tomek Cieślakowie, Jadzia i Halinka Gowinówny, Bożenka i Irma Kotówny” (VI 1946).

[3 X 2024]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki