nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Krzysztof Lisowski Wiersze dzisiejsze i dawne

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Podhaliczówna Helena

2020-11-22 16:02

PODHALICZÓWNA HELENA (1909-1969). Po lekarstwach nie mam się dorzecznie. Ale trzeba funkcjonować, czytać wiersze na przykład Heleny Kołaczkowskiej: „Sasanko leśna / Moja mała siostro / Wyciągasz główkę spośród traw plemiennych / Pragniesz coś dojrzeć / Co dalej / Co dalej / Co za tym cieniem, / Który dotąd chronił”. Nastawiam się również na odbiór poezji Heleny Podhaliczówny: „Żołnierzu Polski, zacny Bohaterze, / coś dał swe życie na Ofiarny stos, / coś zawsze walczył w tej przecudnej wierze, / że dla Twej Polski Bóg da lepszy los // (...)”.
Nie ulegam ani Kołaczkowskiej, ani Podhaliczównie, taki mój lichy żywot. Choć przecież garnę się do „Złotego wrzeciona” Podhaliczówny, szukam we lwowskiej publikacji bodaj jednego tekstu, z którym mógłbym pozostać do jutra.

Helena Podhaliczówna: „Złote wrzeciono”. Nakładem Autorki. Drukarnia Księgarni Polskiej B. Połonieckiego we Lwowie, Lwów 1931, s. 24

[14 IV 2020]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki