OCHOROWICZ JULIAN LEOPOLD (1850-1917). O „rymowanej tandecie” pisał Julian Ochorowicz, zauważmy, że ETD unika określeń „grafomania”, „tandeta” lub „częstochowszczyzna”. Wystrzega się zwłaszcza „badziewia”. Ale wróćmy do Ochorowicza, okazuje się, że Ochorowicz nie ignorował wierszy lwowianki Marii Kazeckiej: „Pośród wielkiej ilości rymowanej tandety, którą co dnia niemal zasypują nas księgarnie, tak trudno odnaleźć bodaj małą iskierkę szczerej poezji. P. Kazecka posiada tę iskrę bożą; od niej tylko będzie zależeć, by nie zgasła”.
Od niewątpliwej iskry bożej przejdźmy do pożegnania Ireny Grażyny Kurpiewskiej („długoletni pracownik i współtwórca Telewizji Polskiej, / sybiraczka”), bo nie zapominam o naszych zesłańcach, których ktoś powinien przedstawić w kilkutomowym słowniku. Ktoś, czyli ETD. Zabieram się do dzieła. O „rymowanej tandecie” niech informują inni.
[7 V 2021]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki