nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Krzysztof Lisowski Wiersze dzisiejsze i dawne

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Młynarski Bronisław 2

2025-06-01 11:25

MŁYNARSKI BRONISŁAW (1899-1971). Postaram się wrócić do wspomnień sybiraczki Mieczysławy Malawskiej-Łysik, deportowanej z Potutorów koło Brzeżan (10 II 1940). Nie zaniedbam również wspomnień Bronisława Młynarskiego, brata Anieli Młynarskiej-Rubinstein, który informuje o „pierwszym spotkaniu naszym z Armią Czerwoną” w tychże Potutorach (18 IX 1939), nazywając je „zdradzieckim napadem” i „krwawą masakrą”.
Bądźmy pewni, że Młynarski, wybitny gawędziarz, zasługuje na baczną lekturę: „Wszyscy zebrani słyszeli już o krwawej zasadzce w Potutorach, meldunki napłynęły już z różnych stron. Pułkownik Jakubowski składa relacje, a raczej zeznaje jak z ławy oskarżonych. Po krótkim meldunku padają pod jego adresem zjadliwe pytania i uwagi: dlaczego odbił w Brzeżanach wieczorem od reszty i na własną rękę, bez żadnego wsparcia, udał się w drogę na czele małej, nieuzbrojonej grupy oficerów. (...) Po krótkich gorących starciach, osoba pułkownika Jakubowskiego zeszła zupełnie na plan drugi. Na tle bowiem masakry w Potutorach wyrastało zagadnienie niepomiernie większe, miażdżące — widmo klęski nieuniknionej”.
Nie wiem, jak przedstawia się polszczyzna Malawskiej-Łysik, podkreślmy więc, że z polszczyzną Młynarskiego trzeba pobyć: „Nazajutrz ani słuchu, ani duchu o pułkowniku B. i generale S.”; “wielu oficerów w przewidywaniu totalnej katastrofy w kraju wolało dać dęba”.

Bronisław Młynarski: „W niewoli sowieckiej”. Projekt okładki: Maria Jastrzębska. Wydawnictwo LTW, Łomianki 2011, s. 293

[17 VII 2023]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki