LECHOŃ JAN (1899-1956). Według Leszka Czuchajowskiego było to piętro siódme: „nie rozczulaj się Lechoń mówi Staff / bo kiedyś wyskoczysz z siódmego piętra / wieżowca w Nowym Jorku ale tu u Dzioby / bezpiecznie możesz skakać i spadniesz / na grządkę (...)”. Według Weroniki Kostyrki było to piętro dwunaste: „Lechoń wyskoczył z dwunastego piętra hotelu Hudson na 57 ulicy”.
Przepraszam za dociekliwość, chciałbym jednak, ażeby o desperackim kroku Lechonia, o ile to możliwe, pisano z większą uważnością. I kolejna wersja: „Zginął śmiercią samobójczą (...), skacząc z dziesiątego piętra nowojorskiego Hotelu Hudson, w którym mieszkał”.
[30 IX 2020]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki