CYBER
McLuhan mówił: technologia wpływa na ciało. Ciało więc staje się przedłużeniem technologicznych konstrukcji. Kolejnym interfejsem o biotechnologicznym działaniu. W tych realiach powstaje sztuka cybernetyczna.
Cyber-poem – mechaniczny bezuczuciowy przekaz dekonstruujący system od wewnątrz. Cyber – wiersze działają jak napój energetyzujący.
Anektują w zakres swojej struktury części sztuczne i wymienialne: cytaty, gotowe teksty itd. przetwarzane na sposób matematycznego równania. Ciało naturalne wiersza musi zawierać ciało o nowej technologii. Ciało, bo tekst cybernetyczny nie traci czasu na duchowość. Niekiedy piszę takie wyabstrahowane kawałki. Pomagają mi uzyskać odpowiedni dystans do słowa, do swojej technologii bycia człowiekiem, do programowania nas na emocjonalność. Matematyczna zbieżność, ewoluowanie symetrii, odkodowanie przestarzałych sensów. I żadnych metafor – emblematycznych, tradycjonalnych artefaktów natchnień, zachwytów, melancholii, i innych takich. Wszystko polega na procesie, na przystosowaniu funkcjonowania mózgu do funkcjonowania programów komputerowych. Ciało jako interfejs. Jakie mają działanie słowa na ciało? Czy słowa również staja się biotechnologicznym organizmem?
© Ewa Sonnenberg