nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Krzysztof Lisowski Wiersze dzisiejsze i dawne

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

Bazgroły, 11.02.2023

2023-02-11 13:19

Że cierpienie nie uszlachetnia – wiadomo już od dawna, wbrew utartemu powiedzeniu. Ale jest coś, co nazwałbym intymnością cierpienia, skrytością bycia cierpiącym, żeby swojego cierpienia nie przydawać drugim. To – chyba jednak – szlachetna zdolność.
Bywałem ostatnio w szpitalach i rzadko tę „cnotę” spotykałem. Jej istotą wydaje mi się pragnienie, żebyś nie cierpiał tak, jak ja. I żebyś nie musiał dzielić ze mną mojego cierpienia.
Może (ja wierzę, że na pewno) cierpienie uzdatnia do miłości. Bezinteresownej. Jesteś ze mną. W tajemnicy twojego cierpienia, którego nie znam. Moje cierpienie kojarzy mnie z twoim.

© Bogusław Kierc