nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Jan Drzeżdżon Rotardania

Anna Frajlich Pył [wiersze zebrane. tom 3]

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Artur Daniel Liskowacki Zimno

Grażyna Obrąpalska Poprawki

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Uta Przyboś Coraz

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

Karol Samsel Cairo declaration

Andrzej Wojciechowski Nędza do całowania

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Rodziewiczówna Maria

2020-11-15 15:56

RODZIEWICZÓWNA MARIA (1864-1944). Nad „Wrzosem” można się popłakać. A przynajmniej uronić łzę. Zajrzyjmy do nekrologu, który (według Marii Rodziewiczówny) ukazał się w warszawskim „Kurierze”, zapoznajmy się z nim, choć nie jest to pożegnanie kolejnej sybiraczki: „Kazimira ze Szpanowskich Sanicka, po krótkiej i ciężkiej chorobie zmarła 9-go lutego w wieku lat 23. (...) Pogrążeni w głębokim smutku ojciec i mąż zapraszają krewnych, przyjaciół i znajomych na nabożeństwo żałobne, odbyć się mające w kościele św. Krzyża dnia 11-go lutego o godzinie 11-ej z rana, i na wyprowadzenie zwłok w tymże dniu i z tegoż kościoła o godzinie 2-ej na cmentarz Powązkowski”.
ETD rozmiłował się w nekrologach i pożegnaniach sybiraków, niech mu zatem będzie wolno przedstawić zesłańca Remigiusza Szczęsnowicza (1923-2008), o którym także powinniśmy pamiętać: „dziennikarz, / weteran walk o niepodległość, / żołnierz I Wileńskiej Brygady ‘Juranda’, / więzień Kaługi i wielu innych obozów pracy / (...)”.
Powinniśmy pamiętać, odkładając między ramotki „Wrzos” Rodziewiczówny, nie tylko o Szczęsnowiczu, ale i o kapitanie Eugeniuszu Cydziku, o jego poniewierce w sowieckich łagrach do 1956 roku.

Maria Rodziewiczówna: „Wrzos”. Wyd. III. Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1984, s. 141

[15 I 2019]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki