OLSZEWSKI STANISŁAW LESZEK (1929-2007). Czytam niezwykły dokument („Dzienniki zesłańca i żołnierza”), który pozostawił doktor Zygmunt Blumenfeld, brat cioteczny profesora Henryka Markiewicza. Ale to książka z mojej biblioteki. Zawsze mogę do niej wrócić. Nie posiadam natomiast publikacji Stanisława Olszewskiego: „był synem przedwojennego policjanta, którego zamordowali bolszewicy. Poznał smak zsyłki na Syberię, gdzie, chłopcem będąc, przebywał w latach 1940-1946. Te straszne lata oraz swój rodowód opisał w wydanej w 2006 r. książce ‘Zaprószyć serce tęsknotą’”.
Przyrzekam, że zainteresuję się publikacją Olszewskiego. Choć niniejszym zapewniam, iż dzienniki Blumenfelda nikogo z nas nie rozczarują.
[21 I 2019]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki