nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Jan Drzeżdżon Rotardania

Anna Frajlich Pył [wiersze zebrane. tom 3]

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Artur Daniel Liskowacki Zimno

Grażyna Obrąpalska Poprawki

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Uta Przyboś Coraz

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

Karol Samsel Cairo declaration

Andrzej Wojciechowski Nędza do całowania

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

BŁĘDNIK ONLINE, Czy demokracja jest zgodna z Ewolucją?

2017-10-10 10:12

Czym jest zasada „wysokiego urodzenia” w dziejach ludzkości? Myślę, że to jedna z pierwszych metod eugenicznych, próba wyprowadzenia nadczłowieka z człowieka drogą chowu rasowego, tak jak to się dzieje w odniesieniu do zwierząt. Eliminacja plebejuszy z gry matrymonialnej w warstwach wyższych miała prawdopodobnie stworzyć elity zdolne do pokonania w człowieku bestii. Rozwój nowoczesnej genetyki oraz lewicowych demokracji stawia jednak pod znakiem zapytania sens dalszego istnienia ludzi „wysokiego rodu”.  Niemniej ani genetyka ani demokracje nie są w stanie zatrzymać pędu ewolucyjnego, któremu podlega także Homo sapiens. Natura przymusza nas do tego, abyśmy coraz bardziej oddalali się od driopiteka, wspólnego przodka z małpami. Fryderyk Nietzsche dostrzegał pewien aspekt moralny w walce o „nadczłowieczeństwo”. W „Zaratustrze” pisał: „Człowiek jest czymś, co powinno być pokonane. (…) Cóżeśmy uczynili, aby go pokonać? Wszystkie istoty stworzyły coś ponad siebie: czy chcemy być odpływem tej wielkiej fali? Czymże dla człowieka jest małpa? Pośmiewiskiem i wstydem bolesnym…”. Otóż to. Mamy chyba obowiązek wspomagać Ewolucję? Niepomaganie jej byłoby i nienaturalne i niemoralne!