BARDCZAK STEFAN. Wołynianin Stefan Bardczak publikował najczęściej w łuckim tygodniku „Życie Katolickie”. Również w „Życiu Katolickim” z 8 stycznia 1937 roku ukazał się „Cel wiersza”. Zapewniam, że „Cel wiersza” Bardczaka musimy w naszych dyrdymałkach wyeksponować, z pominięciem wielu tekstów wybitnie wołyńskich („Rytm o Janowej Dolinie”, „Kazimierka”, „Do Wołynia”, „Z jesieni wołyńskiej”), a więc tekstów niemal dziś nieczytelnych, bo przecież nie istnieje Janowa Dolina.
Ale wróćmy do utworu Bardczaka, nie komplikujmy dyrdymałki, niech przynajmniej tym razem obędzie się bez dygresji. I bez gadulstwa: „Chłop, jak to chłop, / do pługa, / stolarz, jak stolarz, / do struga. // Śpiew wiersza dla wszystkich, / na radość, na zbytki, / na zasłużony spoczynek, / upaja jak winem, / słowem. // Porwać motyle / na orle na loty, / na miłość i na sploty / braterskie ramion. // A osty, badyle, / precz!”.
Stefan Bardczak: „Wołyń bogaty. Wiersze”. Wstęp Maria Kalas. Biblioteka „Wołania z Wołynia”, Biały Dunajec-Ostróg 2019, s. 71
[22 VI 2020]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki