Długi weekend samotnie – 15 minut jazdy od domu nad rzeką Płonią. 15 minut, ale jednak poza domem. Książki, filmy, nuda. Potrzebna nuda. Potrzebna samotność. Książki i filmy – raczej dla zabicia nudy.
	Dużo czasu na myślenie.
	
	„miał
	czas myśleć
	więc wymyślił
	że jest
	źle”
	
	Ja na szczęście nie wymyśliłem, że jest źle. Wymyśliłem tylko kilka wierszy.
	
	nie
	przychodź
	do mnie
	nie jestem
	w stanie nadającym się
	do spożycia
	
	jestem cały
	twój już
	tylko
	z rozpędu
	
	Dziwnie wygląda człowiek nad rzeką z notesem. W ogóle poeci są dziwni.
	
	Sylogizm o poetach (Robert Kasprzycki)
	
	co pan piszesz w tym zielonym kapowniku
	co pan piszesz co pan słuchasz co pan ludzi podpatrujesz
	czy pan wariat czy pan kapuś czy poeta
	a poeta no to wszystko już rozumiem
	 
	ej poeta czego głupio jakoś patrzysz
	przez patrzałki przez te czarne zakurzone okulary
	co tam piszesz tak się głupio uśmiechając
	co tam bazgrzesz swoim długopisem czarnym
	 
	ej poeta napisz lepiej coś o życiu
	że jest szare i do dupy zresztą po co
	tak tu mówię wy najlepiej przecież wiecie
	że jak źle jest to się wódę chleje nocą
	 
	wy poeci niby lepsi kulturalni
	bo w gazetach was drukują w książkach grubych
	nikt tych książek nie kupuje no to po co tak rysujesz
	w tym zielonym kapowniku coś ty głupi
	 
	co ja piszę w tym zielonym kapowniku
	co tak piszę czemu słucham czemu ludzi podpatruję
	trochę wariat trochę kapuś więc poeta
	nie rozumiesz ja też tego nie rozumiem
	
	Ja też tego nie rozumiem. No, ale płynie Płonia i nigdy nie wejdę dwa razy do tej samej Płoni…
	
	© Zbigniew Wojciechowicz