nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Jan Drzeżdżon Rotardania

Anna Frajlich Pył [wiersze zebrane. tom 3]

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Artur Daniel Liskowacki Zimno

Grażyna Obrąpalska Poprawki

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Uta Przyboś Coraz

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

Karol Samsel Cairo declaration

Andrzej Wojciechowski Nędza do całowania

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PONIEWCZASIE. Rościszewska Maria

2018-10-28 16:00

ROŚCISZEWSKA MARIA (1923-2009). Dzisiaj o zesłańcach będzie krótko i węzłowato. Odnotujmy sybiraczkę Rościszewską i przejdźmy do tekstu księdza Pasierba pod tytułem „Pino”. Zwłaszcza że mam w zanadrzu kilka jego wierszy („Zimowy Rzym”, „Bo to jest erotyzm”, „Sen”), które także czekają na swoją kolej:

młody poeta w błyszczącym niebieskim dresie
wybiega w ciemność by otworzyć bramę
nie boi się ludzi ani słów

ponieważ jest pewny młodości
ponieważ wierzy w miłość
ale stopniowo nawiedza go lęk
i chłopiec w niebieskim dresie zostaje poetą

O Marii Rościszewskiej podano tę jedną jedyną informację (sybiraczka), podobnie zresztą jak o Zofii Pruszyńskiej, zmarłej w wieku 103 lat. Nie dowiemy się o Rościszewskich, Pruszyńskich i Sieniateckich niczego więcej. Biadam nad szczupłością rodzinnych nekrologów, choćby sybiraczki Wiktorii Rakowskiej (1916-2006). Trzeba zatem wracać do poezji. Do jej bujnego kwiecia.

[22 IX 2018]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki