ASZKENAZY-ENGELHARD HALINA (1925-2016). Nigdzie nie znalazłem imienia pradziadka Haliny Aszkenazy-Engelhard, choć pisarka napomyka o nim bodaj dwukrotnie: pradziadek Wielburski „brał udział w powstaniu styczniowym. Po jego upadku został wysłany na Sybir, z którego nie wrócił”.
Imię nie jest tu najistotniejsze, być może wypatrzę je w źródłach i opracowaniach. Pamiętajmy od dziś o Wielburskim, nie skupiajmy się wyłącznie na sobie. ETD postara się zatrzymać Wielburskiego w jakimś swoim wierszu. Tak przecież robi się poezję.
Halina Aszkenazy-Engelhard: „Dzień, noc, dzień”. Wydawnictwo „Książka i Wiedza”, Warszawa 2005, s. 158
[5 X 2021]
© Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki