nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

PISMO SZYBKIE, Język, który milczy

2015-10-15 11:25

Cienką, przezroczystą linię przekracza się, jakby jej tam nie było, można czytać "Dźwignie wyobraźni i inne narzędzia do myślenia" i dowiedzieć się nagle, że język mentalski, ten, który najlepiej znamy i który wcale nie jest taki jak języki mówione ani pisane, dzięki czemu zajmuje się czymś innym niż to robi mowa, która zajmuje się mówieniem i pismo, które zajmuje się stawianiem liter - został zainstalowany w człowieku nie wiadomo jak i kiedy, ale tak naprawdę czujemy, że był zawsze. Język mentalski nie mówi, ale wie. I ważne, że nie kończy się na słowach ani się od nich nie zaczyna. Zobaczyłam na FB słowa w zdaniu, które przypisuje się Karelowi Čapkowi: Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy. Czemu ma się tego pozbywać, nie jest jasne. Carl Gustav Jung nie pozbywał się tego. Przekładał z języka mentalskiego na pisanie i malunki swoją drogocenną księgę  w tajemnicy, księga była zamknięta przez dziesięciolecia przed wzrokiem badaczy w sejfach banku w Zurychu, aż po jego śmierci stała się słynną "Czerwoną Księgą", którą mogą czytać wszyscy.

Tu więcej:  jungpoland.org >>

© Marta Zelwan