nowości 2025

Maria Bigoszewska Gwiezdne zwierzęta

Tomasz Hrynacz Corto muso

Jarosław Jakubowski Żywołapka

Wojciech Juzyszyn Efemerofit

Bogusław Kierc Nie ma mowy

Andrzej Kopacki Agrygent

Zbigniew Kosiorowski Nawrót

Kazimierz Kyrcz Jr Punk Ogito na grzybach

Jakub Michał Pawłowski Agrestowe sny

Gustaw Rajmus Królestwa

Karol Samsel Autodafe 8

książki z 2024

Anna Andrusyszyn Pytania do artystów malarzy

Edward Balcerzan Domysły

Henryk Bereza Epistoły 2

Roman Ciepliński Nogami do góry

Janusz Drzewucki Chwile pewności. Teksty o prozie 3

Anna Frajlich Odrastamy od drzewa

Adrian Gleń I

Guillevic Mieszkańcy światła

Gabriel Leonard Kamiński Wrocławska Abrakadabra

Wojciech Ligęza Drugi nurt. O poetach polskiej dwudziestowiecznej emigracji

Zdzisław Lipiński Krople

Krzysztof Maciejewski Dwadzieścia jeden

Tomasz Majzel Części

Joanna Matlachowska-Pala W chmurach światła

Piotr Michałowski Urbs ex nihilo. Raport z porzuconego miasta

Anna Maria Mickiewicz Listy z Londynu

Karol Samsel Autodafe 7

Henryk Waniek Notatnik i modlitewnik drogowy III

Marek Warchoł Bezdzień

Andrzej Wojciechowski Zdychota. Wiersze wybrane

WĘDROWNICZEK, Biegiem przez literaturę

2017-09-20 15:53

8.09.17 Krynica-Zdrój
W ten weekend już po raz ósmy odbywa się w Krynicy Górskiej niezwykła impreza sportowa – Festiwal Biegowy z ponad trzydziestoma biegami i marszami nordic walking w programie, strefami aktywności, wykładami i warsztatami oraz koncertami. W ciągu trzech dni biegi ukończy ponad 9 tys. uczestników na dystansach – od Biegów Dzieci na 300 i 600 metrów, łagodnego jednego kilometra po deptaku aż do stukilometrowego Biegu 7 Dolin oraz trzydniowego hardkorowego Iron Runu na łącznie 140 km (w dziewięciu etapach).
Jadę tam na zaproszenie Instytutu Książki, by wziąć udział w dyskusji pod hasłem „Od czytania do biegania (i z powrotem)”. Pogoda jest niezła, sprzyjająca biegom, a mój wzrok przyciągają zza szyby autobusu spokojne tafle dwóch rozległych sztucznych jezior na Dunajcu: Czchowskiego i Rożnowskiego oraz już za Nowym Sączem – intensywna zieleń lasów, które pokrywają okoliczne wzniesienia Beskidu. W Krynicy trafiam od razu na deptak – do namiotu, przed którym stoi strażacki samochód. To tu odbywają się panele dyskusyjne, a trwa jeszcze wystąpienie zwycięzcy legendarnego Rajdu Dakar, Rafała Sonika, który apeluje do zebranych, by nie zaśmiecali gór. No i przychodzi kolej na nas. Obok mnie w dyskusji biorą udział: dziennikarka radiowa i redaktor naczelna magazynu „Girls Dziewczyny Trenują”, Katarzyna Dydo-Rosłoń, znany dziennikarz sportowy, Przemysław Babiarz z telewizji, oraz profesor literatury polskiej UŁ, Arkadiusz Morawiec. Rozmowę moderuje poeta i profesor, Krzysztof Koehler. Każdy z nas wspomina swoje początki biegania, a także mówi o wartościach z tym związanych i o celach, jakie nam przyświecają, gdy ruszamy na trasę. Poza bezdyskusyjnymi aspektami zdrowotnymi, mającymi również wpływ na psychikę i duchowość, nie możemy pominąć greckiej doktryny kalokagatii, łączącej estetykę z etyką („w zdrowym ciele zdrowy duch”). Dla wielu z nas, biegaczy amatorów, najbliższe jest jednak proste współczesne hasło „biegam, bo lubię”, które można odnieść także do innych dziedzin, np. w postaci „piszę, bo lubię”. Gdy mowa o bieganiu i literaturze, musi się oczywiście pojawić imię i nazwisko Haruki Murakami oraz tytuł jego książki „O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu”. Ten wybitny japoński pisarz biega regularnie od kilkudziesięciu lat i ukończył nie tylko dziesiątki maratonów, ale także morderczy bieg na 100 km. W trakcie dyskusji pozwoliłem sobie przeczytać wiersz poety i maratończyka, Janusza Drzewuckiego, „Rozmyślania podczas biegu”, który doskonale oddaje to, o co w bieganiu chodzi: „W biegu najważniejszy jest / bieg, biegnie się, by biec, / tylko po to. / (...) / w tym biegu startujesz sam, / walczysz tylko ze sobą”.

© Marek Czuku