Pierwszy listopada. Dzisiaj nie wiersze... Tak.
NIE-WIERSZ*
Pomyślałem żeby dziś nic nie napisać
i żeby to zapisać
I bądź tu mądry, mądrzejszy niż jesteś w chwilach gdy mądry nie jesteś i wcale być nie chcesz. Namawiaj się cicho na najcichsze słowo gdy tak wiele chciałbyś powiedzieć. Bądź jak śmierć ze znużenia. Przed i po. Powiedz bez zbędnych słów, albo lepiej jeszcze – opowiedz. Opowiedz o wszystkim... Że nic.
NIEWIERSZ**
Ten wiersz nie istnieje, jest niedotykiem,
niesłowem w przyczynie niezaistnienia,
i widać, że można trochę być nikim
i się potykać na niedoznaczeniach.
* Tomasz Majzel, ‘eleWator’ nr 31 (1/2020), Szczecin 2020, s. 112
** Marek Maj, „Teorie naiwne”, Szczecin, Bezrzecze 2020, s. 47
© Tomasz Majzel